W ciągu ostatnich 9 lat wielokrotnie bezskutecznie go szukałem w Lasach Sobiborskich...Sam nie wiem ile razy. Co z tego, że kilka razy słyszałem tę sowę z odległości setek metrów, podczas niejednej księżycowej nocy - jak brakowało mi wizualnej, konkretnej obserwacji. Po prostu miałem pecha z tym mszarem.. Aż do teraz, gdy wszystkie te nieudane próby poszły po prostu w niepamięć - cudowna, długa obserwacja a na koniec ptak podleciał na wyciągnięcie dłoni - raptem 5 metrów od nas! Zdecydowanie za blisko by zrobić zdjęcie z teleobiektywem - wyciągnąłem zatem komórkę i zrobiłem telefonem zdjęcie puszczyka mszarnego (Strix nebulosa) w jego siedlisku! Proszę Państwa oto duch prastarych bagien:
Puszczyk mszarny (Strix nebulosa), Lasy Sobiborskie