Ależ te 27 lat zleciało... Pierwszy wyjazd (po namowie i rekomendacji od spotkanego w rez. Łężczok Darka Szlamy) nastąpił w dniu 22.04.1993. Wtedy po raz pierwszy w życiu widziałem hełmiatkę i rycyka. Kolejny wyjazd już kilka dni później - tym razem robiąc pierwszą dokumentację fotograficzną: http://maciejbuchalik.blogspot.com/1993/05/wielikat-drugi-raz-w-zyciu.html. Nie było wtedy łatwo, gdyż dla licealisty zakup filmów do slajdów był sporym wydatkiem. Za to w erze ,,cyfrówek" od 2003 r. zrobiłem tu już 4.510 zdjęć.
W sumie w trakcie tych 100 wyjazdów widziałem 181 gatunków (z 241 dotychczas tu stwierdzonych), z czego 15 to były tzw. lifery (hełmiatka, rycyk, szlachar, rokitniczka, krwawodziób, turkawka, zbożówka, nurogęś, ogorzałka, podróżniczek, srokosz, wydrzyk ostrosterny, czajka towarzyska, łabędź czarny, brodziec żółtonogi).
Spis relacji zamieszczonych na blogu:
Trochę własnej statystyki kronikarskiej: